Tegoroczne Święta spędziliśmy z mężem i sykiem u teściów... więc jak zwykle musiałam popisać się swoimi zdolnościami cukierniczymi... i jak zwykle zostałam wychwalana => cóż za skromność heheh :D
Ale fakt jest taki, że wszyscy się zajadali tym serniczkiem... co cieszyło mnie niezmiernie :)
Spód ciasta:
- 240 gr ciastek pełnoziarnistych
- 80 gr roztopionego masła
Następnie wylepić nim dokładnie dno tortownicy i wstawić na pół godziny do lodówki.
Ser:
- 1 kg trzykrotnie mielonego sera (najlepiej z wiaderka)
- 400 ml- puszka słodzonego mleka skondensowanego
- 6 jajek
- 1 łyżeczka aromatu migdałowego
- 100 ml Amaretto
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 200 gr płatków migdałowych (100gr uprażonych + 100gr naturalnych)
Masę serową wylać na schłodzony ciasteczkowy spód. Na wierzch wysypać niepodprażone migdały.
Sernik piec w temperaturze 150 stopni przez około 60-75 minut. Gotowy powinien być ścięty i sprężysty na wierzchu. Studzić w uchylonym piekarniku aby za bardzo nie opadł. Zimny wstawić na 12h do lodówki.
Przechowywać ciasto w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz