Kolejna część z cyklu - SKARBY Z LODÓWKI... tym razem awokado :)
Awokado... hmm... co z nim zrobić?? Samo- średnie w smaku, ewentualnie jakiś dressing do tego... do sałatki- szkoda... pasta do pieczywa- nie, to nie to... A może muffinki ?? Taką miałam rozkminę :)
Muffinki wyszły wilgotne i bardzo aromatyczne, a do tego w środku miały piękny zielony kolor :)
Składniki na ok. 12 szt:
- 2 jajka
- 250 gr mąki
- 100 gr cukru
- 100 ml oleju
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- dojrzałe awokado
- skórka otarta + sok z jednej cytryny
- opcjonalnie- 2 kopiaste łyżki czekoladowych kropelek lub cząstek czekolady
Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę, cały czas mieszając dodawać żółtka i cukier. Następnie olej i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Gdy masa będzie gładka i jednolita dodać wcześniej przygotowane puree z awokado i dokładnie wymieszać. Można dodać kropelki czekoladowe.
Do formy na muffinki włożyć papilotki i napełnić każdą do ok 2/3 wysokości. Piec około 20-30 min w 180 stopniach, aż będzie suchy patyczek.