sobota, 26 kwietnia 2014

Cytrynowiec

Wstałam dziś rano skoro świt, obudzona przez mojego małego bąbelka… najlepsze jest to, że dostał mleczko i poszedł dalej spać czego ja już niestety nie dałam rady zrobić… postanowiłam wiec udać się do kuchni i upiec coś na popołudnie, bo zapowiedzieli się goście… w lodowce znalazłam kilka cytryn, wiec od razu urodziła się myśl na to właśnie przepyszne kwaskowate ciacho :D

Biszkopt:
  • 6 jaj
  • 1,5 szkl mąki
  • 1,5 szkl cukru
  • 6 łyżek oleju
  • sok z 1/2 cytryny
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę, następnie wlać olej. Cały czas mieszając dodawać powoli mąkę z proszkiem do pieczenia. Na koniec wlać sok z cytryny. Wylać na blaszkę i piec przez ok. 30 min w temp 150 stopni.

Budyń:
  • 3 szkl wody
  • 3 budynie śmietankowe
  • 1 szkl cukru
  • 1 kostka margaryny
  • sok wyciśnięty z 3 cytryn
2 szkl wody zagotować z margaryną, cukrem i cytrynowym sokiem, a w trzeciej rozrobić budyń. Następnie wlać go do gotującej się wody z margaryną i zagotować. Mieszając często by nie porobiły się kluski :)

Śmietana:
  • 600 ml kremówki- śmietany 30%
  • 3 śmietan-fixy
  • 2 łyżki cukru
Śmietanę ubić z resztą składników, uważając przy tym aby nie zrobiło się masło.

Lukier:
  • 1,5 szkl cukru pudru
  • 6 łyżek z soku z cytryny
Podane składniki dokładnie wymieszać.

Dodatkowo:
  • 1 paczka herbatników, albo ciastek maślanych
 Biszkopt przekroić na pół, dolną część posmarować masą budyniową i przykryć drugą połową. Posmarować ubitą śmietaną, na którą układamy ciastka. Ciasto smarujemy lukrem. Przechowywać w lodówce.

środa, 23 kwietnia 2014

Amaretto sernik z migdałami

Tegoroczne Święta spędziliśmy z mężem i sykiem u teściów... więc jak zwykle musiałam popisać się swoimi zdolnościami cukierniczymi... i jak zwykle zostałam wychwalana => cóż za skromność heheh :D 
Ale fakt jest taki, że wszyscy się zajadali tym serniczkiem... co cieszyło mnie niezmiernie :)

Spód ciasta:
  • 240 gr ciastek pełnoziarnistych
  • 80 gr roztopionego masła
Ciastka z masłem rozdrobnić w malakserze do konsystencji "mokrego piasku".
Następnie wylepić nim dokładnie dno tortownicy i wstawić na pół godziny do lodówki.

Ser:
  • 1 kg trzykrotnie mielonego sera (najlepiej z wiaderka)
  • 400 ml- puszka słodzonego mleka skondensowanego
  • 6 jajek
  • 1 łyżeczka aromatu migdałowego
  • 100 ml Amaretto
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 200 gr płatków migdałowych (100gr uprażonych + 100gr naturalnych)
Mikserem wymieszać dokładnie ser z mlekiem z puszki, następnie dodawać po jednym jajku, Amaretto i aromat migdałowy oraz mąkę ziemniaczaną. Wszystko dokładnie zmiksować na jednolitą, gładką masę. Na końcu wymieszać z podprażonymi migdałami.

Masę serową wylać na schłodzony ciasteczkowy spód. Na wierzch wysypać niepodprażone migdały.

Sernik piec w temperaturze 150 stopni przez około 60-75 minut. Gotowy powinien być ścięty i sprężysty na wierzchu. Studzić w uchylonym piekarniku aby za bardzo nie opadł. Zimny wstawić na 12h do lodówki.

Przechowywać ciasto w lodówce.



poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Babka cytrynowa

Idąc za ciosem babkowych szaleństw w mojej kuchni powstało również takie cacuszko :)



Składniki:

  •  4 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej
  • kostka masła (roztopiona)
  • sok z 1 cytryny + starta skórka
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Dodać mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia. Na końcu wlewać powoli lenie masło, dodać sok i skórkę z cytryny. Wszystko delikatnie wymieszać i przełożyć do wysmarowanej masłem formy. Piec około 45 minut w 170 stopniach. Po upieczeniu i ostudzeniu ciasta polać polewą czekoladową i posypać skórką z cytryny lub pomarańczy.



Cytrynowy baranek Wielkanocny

Tradycyjnie, jak co roku na naszym Wielkanocnym stole pojawił się baranek... Tym razem nie był kupiony, a upieczony przeze mnie :) 
Kilka dni temu w sklepie trafiłam na foremkę, którą natychmiast postanowiłam wykorzystać i była ku temu fantastyczna okazja- zbliżające się Święta...

Składniki:

  • 4 jajka
  • 7 łyżek oleju
  • 7 łyżek cukru
  • 1 szklanka mąki
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • sok z jednej cytryny


 Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym, dodając powolutku mąkę z proszkiem do pieczenia, olej oraz sok z cytryny. Ciasto wlać do foremki, wcześniej wysmarowanej margaryną i wysypanej bułką tartą. Piec około 40 min w temperaturze 190 stopni.





sobota, 12 kwietnia 2014

Tarta czekoladowo- pomarańczowa

W misce na parapecie leżały sobie już kilka dni 4 dorodne pomarańczki, które zainspirowały mnie do połączenia kwaskowatych owoców z budyniem czekoladowym... Powiem szczerze, że do końca nie wierzyłam co z tego wyjdzie... ale mile się zaskoczyłam... oto efekt mojego eksperymentu :)



Ciasto:

  • 1 szkl mąki
  • 0,5 szkl cukru pudru
  • 0,5 kostki margaryny z lodówki
  • 1 jajko
  • aromat rumowy (kilka kropel)

Z podanych składników zagnieść szybko ciasto. Zawinąć w folię i włożyć na godzinę do lodówki. Formę na tratę posmarować margaryną i obsypać bułką tartą, następnie wylepić ją ciastem. Piec w temperaturze 175 stopni C do czasu gdy się zrumieni.

Krem:

  • 0,5 szkl świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
  • 1 budyń czekoladowy niesłodzony
  • 2 małe opakowania cukru waniliowego lub jedno duże
  • 1 szkl wody
  • 0,5 kostki margaryny

Na soku z pomarańczy i wodzie ugotować budyń rozrobiony w odrobinie wody z cukrem waniliowym. Gdy budyń wystygnie zmiksować go z margaryną na gładką masę.


Na wystudzone ciasto wylać masę budyniową i udekorować pomarańczami… można podawać z bitą śmietaną :)

piątek, 11 kwietnia 2014

Kostka Rubika

Któregoś dnia mama poprosiła mnie, bym upiekła jej na imprezę jakieś ciasto... miałam dużo czasu i chęci, aby zrobić jej coś co wymagało ode mnie trochę wysiłku... dając jednocześnie zaskakujący efekt. Poszperałam troszkę i znalazłam kolorowe cudo, które okazało się hitem wieczoru



Biszkopt ciemny
  • 1 szklanka cukru
  • 6 jajek
  • 2 szklanki mąki
  • 2 łyżki proszku do pieczenia
  • 12 łyżek oleju
  • 12 łyżek ciepłej wody
  • 2 czubate łyżki kakao

Białka ubijamy na sztywną pianę. Do piany stopniowo dodajmy cukier oraz żółtka i dalej ubijamy. Następnie wlewamy olej z ciepłą wodą oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakaem. Całość dokładnie mieszamy. Ciasto przelewamy do wysmarowanej margaryną prostokątnej formy i pieczemy w piekarniku do tzw. suchego patyczka. W upieczonym i wystudzonym biszkopcie ścinamy wierzch - później wykorzystamy go do dekoracji ciasta. Natomiast pozostały biszkopt przekrawamy na 2 równe blaty.


Biszkopt jasny
  • 1/2 szklanki cukru
  • 3 jajka
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 9 łyżek oleju
  • 6 łyżek ciepłej wody
  • 1 szklanka mąki

Jasny biszkopt przygotowujemy tak samo jak biszkopt ciemny, czyli ubijamy białka na pianę, a następnie po kolei dodajemy cukier i żółtka oraz olej z ciepłą wodą i mąkę z proszkiem do pieczenia. Ciasto przelewamy do tej samej foremki w której piekł się biszkopt ciemny i również pieczemy go do tzw. suchego patyczka. Wystudzony biszkopt kroimy na 12 pasków o idealnie równej szerokości. 


Dodatkowo będziemy potrzebowali 6 różnokolorowych galaretek, oraz szklankę owocowego soku do nasączenia biszkoptów np. z ananasa

Krem budyniowo- śmietankowy
  • 2 budynie śmietankowe
  • 4 łyżki cukru (jeżeli budyń jest bez dodatku cukru)
  • 750 ml mleka
  • 200 gram miękkiego masła
  • 1/4 szklanki cukru pudru

500 ml mleka zagotowujemy (z 4 łyżkami cukru, jeśli budyń jest niesłodzony), a w 250 ml mleka rozrabiamy budyń. Kiedy mleko zacznie wrzeć odstawiamy garnek na bok i energicznie wlewamy rozrobiony budyń, mieszamy, a kiedy powstanie jednolita masa podgrzewamy budyń (mieszamy, żeby go nie przypalić), kiedy się zagotuje - studzimy. Budyń musi być gęsty, dlatego używamy mniejszej ilości mleka.
Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem na puszystą, jasną masę (to istotne, aby cały krem był później puszysty i delikatny więc bądźcie cierpliwi), a kiedy budyń osiągnie temperaturę pokojową, stopniowo dodajemy go do masła i dalej miksujemy. Jeżeli w masie porobią się grudki, lub będzie on za gęsty dodajemy 2 łyżki mleka (nie więcej).





Najpierw przygotowujemy glalaretki. Każdy ze smaków rozpuszczamy w 300 ml wody (2 galaretki - 300 ml wody). Galaretki odstawiamy do czasu aż zaczną tężeć. Na dnie brytfanki w której piekliśmy biszkopty układamy jeden ciemny biszkoptowy blat nasączony sokiem ananasowym i smarujemy go cienką warstwą kremu maślanego. Na nim układamy 6 pasków z jasnego biszkoptu w równych odstępach - tak jak jest to pokazane na zdjęciu poniżej. Każdy z pasków smarujemy na wierzchu cienką warstwą kremu maślanego.

Pomiędzy paski wkładamy tężejące galaretki. Jedna pusta przestrzeń to jeden kolor galaretki. Galaretka musi być na tyle gęsta, by nie wsiąkała w biszkopt i na tyle rzadka by ładnie wypełniła puste przestrzenie pomiędzy biszkoptowymi paskami. Galaretki dobieramy tak, żeby dwa takie same kolory nie znalazły się koło siebie. Następnie na paskach z galaretki układamy pozostałe biszkoptowe paski i powstałe puste paski wypełniamy galaretkami. Ciasto wkładamy do lodówki do czasu aż galaretka całkowicie stężeje. Po tym czasie wierzch ciasta smarujemy cienką warstwą kremu maślanego i przykrywamy drugim ciemnym biszkoptowym blatem nasączonym syropem ananasowym. Biszkopt ten na wierzchu znowu smarujemy kremem maślanym i posypujemy pozostałym pokruszonym biszkoptem. Ciasto przechowujemy w lodówce.